czwartek, 8 stycznia 2015

Na temat https://sites.google.com/site/dzikiepszczoly/

Witam!  
   Przeglądam swoje przemyślenia z ostatnich 4 lat gospodarki pasiecznej.
Miało być naturalnie czyli prosto i skutecznie ale nie jestem wcale pewien czy tak wyszło.
   Przede wszystkim trzeba zaniechać systemu i zacząć do każdej pojedynczej rodziny pszczelej podchodzić indywidualnie. Leczenie pszczół należy wykonywać z większą starannością niż przy stosowaniu dostępnych leków weterynaryjnych. No i plon jest niewyobrażalnie niższy. A to smuci.
   Mimo wszystko brnę w to dalej pchany wiarą w to, że tak jest lepiej i dla owadów, bez których ciężko byłoby żyć i dla siebie w świecie tak bardzo przez nas niszczonym. Mam nadzieję, że swoista "symbioza" naszych gatunków jest jeszcze możliwa.
Myślę, że jestem na dobrej drodze do osiągnięcia kompromisu więc zacznę analizować swoje doświadczenia z ubiegłych lat.
   Aktualnie analizuję ul, w jaki chciałbym "zapakować" większość posiadanych przeze mnie owadów. Okazuje się, że jest to kluczowy element stanowiący o jakości gospodarki - zwłaszcza tej bezramkowej.

Ale o tym już niebawem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz